Relacja z trzeciego dnia pieszej pielgrzymki Jelenia Góra – Rzym
Dnia 2016.04.02 odwiedziłem pielgrzymów około godziny siódmej.
Ksiądz proboszcz Grzegorz Niwczyk, Daniel Prus i opiekun (koordynator) pielgrzymki Pan Jerzy już wstali i krzątali się po pokoju (głównie masując i nacierając nogi).
Na początku była modlitwa i Msza Święta, następnie śniadanie i wymarsz.
Zaczęliśmy z Żeleznego Brodu, potem przez Loucky,
Turnov,
Prepere
i skończyliśmy przed Breziną.
Trasa była zróżnicowana:
– trochę pod górkę;
– tochę z górki
– część drogi po terenie płaskim, na którym akacja próbowała jedną z gałązek zabrać nam flagę księdza proboszcza przyczepioną do plecaka.
Na szczęście czujne oko Daniela w porę zauważyło brak części niezbędnego wyposażenia pielgrzymkowego.
Humory nam dopisywały, droga się nie dłużyła i „połykaliśmy” kilometr za kilometrem.
W czasie drogi modliliśmy się (wszystkie Tajemnice Różańca Świętego, Koronka do Miłosierdzia Bożego, Litania do Jana Pawła II), śpiewaliśmy (Ksiądz Proboszcz uczył nas Maryjnych pieśni marszowych) i rozmawialiśmy na różne tematy, odwiedziliśmy kilka kaplic (poniżej wyryta w skale kaplica Świętego Prokopa z datami 1434 i 1934)
i kościołów (niestety zamkniętych).
Ten przyjemny, słoneczny dzień musieliśmy zakończyć około godziny dziewiętnastej (gdyż taki był plan, a planów należy się trzymać), chociaż nogi pielgrzymów chciały iść jeszcze dalej (były ciche plany dotarcia tego dnia do Mlady Bolesław).
Po trudach podróży pątnicy poczęstowali nas jeszcze kolacją ze swoich zapasów.
Około godziny 20:30 musieliśmy się pożegnać i wrócić do Jeleniej Góry